62 lata ludzkości

Aktualności
19.12.2016
img_6856

W ciągu ostatnich dwóch lat  krakowskiemu Magistratowi udało się pokryć miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego zaledwie 1,65% Krakowa. Stowarzyszenie Logiczna Alternatywa krytykuje tempo prac nad planami i wylicza, że jeżeli nic się w tej sprawie nie zmieni, to całe miasto będzie nimi objęte dopiero w roku 2078. Wtedy może być jednak na to za późno.

Były poseł Łukasz Gibała oraz jego stowarzyszenie zorganizowali dziś zaskakującą konferencję prasową. Zaprezentowali zgromadzonym oś czasu, na której zaznaczyli przełomowe dla ludzkości wydarzenia ostatnich 62 lat, takie jak lądowanie człowieka na Księżycu, pierwszy udany przeszczep serca, powstanie Internetu czy upadek Muru Berlińskiego.

Liczba 62 nie pojawiła się w prezentacji przypadkowo. Wyjaśniło się to na ostatnim obrazku, który nie dotyczył już wydarzeń historycznych, lecz przyszłości. Data wskazywała tam rok 2078. Dopiero wtedy – według obliczeń Logicznej Alternatywy – cały Kraków będzie pokryty planami zagospodarowania przestrzennego.

Jak widać, przez ostatnie 62 lata ludzie osiągnęli bardzo wiele. Niestety okazuje się, że tyle samo czasu, ile zajęły ludzkości te wszystkie przełomowe sukcesy, krakowski Magistrat potrzebuje na rzecz tak prostą, jak pokrycie miasta planami zagospodarowania – tłumaczy Adrianna Siudy z zarządu LA. – A przecież te plany są niezwykle ważne w przypadku terenów zielonych czy korytarzy przewietrzania miasta. Tylko dzięki nim możemy ściśle określić, jak może być użytkowany dany teren, a co za tym idzie – ochronić go przed chaotyczną zabudową.

Według aktualnych danych umieszczonych na stronie BIP aż 51,5% powierzchni miasta nie jest pokryte planami. W ciągu ostatnich dwóch lat udało się zabezpieczyć tylko 1,65% terenów  w Krakowie, co daje średnią 0,825% rocznie. Jeśli tempo prac będzie dalej tak wolne, to sprawdzą się obawy działaczy stowarzyszenia i dopiero w 2078 roku zostanie uchwalony ostatni taki dokument. Łukasz Gibała twierdzi, że wtedy może być już na to za późno.

Czy możemy czekać aż 62 lata na uchwalenie planów dla całego Krakowa i zablokowanie chaotycznej zabudowy? Czy deweloperzy przez ten czas wstrzymają się z kolejnymi inwestycjami betonującymi nasze miasto? – pyta przewodniczący LA. – Niestety, jestem pewien, że jeśli Jacek Majchrowski, jego urzędnicy i radni będą uchwalali plany w takim tempie jak dotychczas, to wkrótce Kraków będzie jedną wielką betonową dżunglą, w której kompletnie nie będzie czym oddychać – dodaje.