Fatalne powietrze, zniszczony dron i ukryty raport

Aktualności
15.02.2017

Powietrze w Krakowie jest w dalszym ciągu bardzo złe, a urzędnicy nie dość, że nie podejmują odpowiednich kroków, aby temu zaradzić, to na dodatek ukrywają przed mieszkańcami ważne informacje o stanie powietrza w mieście. Stowarzyszenie Logiczna Alternatywa postanowiło zaapelować do Witolda Śmiałka o udostępnienie mapy zanieczyszczeń w Nowej Hucie, którą od dwóch miesięcy miasto nie podzieliło się z mieszkańcami.

Firma Novelity RPAS została wynajęta przez krakowski Magistrat do stworzenia mapy, pokazującej źródła zanieczyszczeń nad nowohuckim kombinatem. Według zapewnień wiceprezesa firmy, Tomasza Siwego, gotowa mapa została już przekazana Urzędowi Miasta Krakowa. Urzędnicy do tej pory nie opublikowali otrzymanych wyników, dlatego członkowie Stowarzyszenia Logiczna Alternatywa postanowili zaapelować w tej sprawie do Witolda Śmiałka, doradcy prezydenta Krakowa ds. jakości powietrza.

Witold Śmiałek za pieniądze z naszych podatków zleca badania, których wyniki chowa później do kieszeni – tłumaczy Łukasz Gibała, lider stowarzyszenia. – W kombinacie co chwilę dochodzi do kolejnych awarii, przez które do naszego powietrza przedostają się ogromne ilości szkodliwych pyłów. Mieszkańcy mają święte prawo wiedzieć, co jest ich przyczyną, zwłaszcza że wiąże się to bezpośrednio z ich bezpieczeństwem, życiem i zdrowiem – komentuje Gibała.

W sobotę doszło do kolejnej groźnej awarii w ArcelorMittal. Niskie temperatury doprowadziły do zamarznięcia rury, którą odprowadzane są spaliny powstałe w trakcie produkcji stali, a konsekwencją było przedostanie się do atmosfery dużej ilości niebezpiecznych pyłów. I nie był to odosobniony przypadek. Jak wynika z raportu Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie, tylko w roku 2015 i pierwszych miesiącach 2016 w wyniku awarii w krakowskiej hucie do atmosfery trafiło ponad 5 tysięcy kilogramów pyłów.

To bardzo niepokojące, że w jakimś zakładzie dochodzi do kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu awarii rocznie – twierdzi Ada Siudy z zarządu Logicznej Alternatywy. – Jednak bardziej niepokojące jest to, że Urząd Miasta dysponuje danymi mającymi duże znaczenie dla zdrowia i życia Krakowian, ale nie chce ich opublikować – dodaje.

Krakowski magistrat brak publikacji tłumaczy niepełnymi wynikami, które mogą mieć związek z wydarzeniami z dnia 13 grudnia, kiedy to miało dojść do awarii drona – podczas lotu uderzył w jeden z obiektów huty. Gliwicka firma Novelity RPAS, której Magistrat zlecił badania, twierdzi jednak, że zdarzenie to nie miało wpływu na przygotowanie raportu, a kompletna mapa została przez nich przekazana krakowskiemu Magistratowi.

Wyrażamy głęboką nadzieję, że z uwagi na wysoki poziom zainteresowania społecznego tym tematem dokument ten zostanie bezzwłocznie przekazany do informacji publicznej – piszą w swoim apelu członkowie Logicznej Alternatywy.