Kraków wreszcie zlikwiduje opłatę targową?

Nasze działania
23.01.2018

„Ratujmy krakowskie place targowe” – pod takim hasłem stowarzyszenie Logiczna Alternatywa dla Krakowa rozpoczęło właśnie zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem uchwały likwidującej opłatę targową. Kraków jest jednym z nielicznych dużych polskich miast, które wciąż pobierają ten haracz od drobnych kupców handlujących na placach. Między innymi dlatego ich praca jest coraz mniej opłacalna – a w konsekwencji liczba kupców wciąż spada.

Kraków to miasto, które rozwinęło się w dużej mierze dzięki placom targowym. Ich liczba wciąż – na tle innych polskich miast – jest duża. Ale to może się wkrótce zmienić. Wysokie koszty działalności i nierówna rywalizacja z hipermarketami powodują, że liczba kupców na krakowskich placach wciąż spada. Likwidacja opłaty targowej będzie dla nich dużą ulgą – argumentuje Logiczna Alternatywa dla Krakowa.

Na zlikwidowanie opłaty targowej zdecydowały się już na przykład Warszawa, Poznań, Wrocław, Gdańsk czy Katowice. Najwyższa pora, by zrobił to także Kraków – mówi Łukasz Gibała, lider Logicznej Alternatywy dla Krakowa. – Ta opłata to niepotrzebne obciążenie dla kupców handlujących na placach. Miesięcznie muszą oni oddawać miastu nawet kilkaset złotych. Jeśli to się nie zmieni, kolejni kupcy będą musieli rezygnować z działalności, a w efekcie z mapy miasta zaczną znikać place, które tak kochają Krakowianie – dodaje Gibała.

 

Place targowe to nie tylko miejsce, gdzie mieszkańcy mogą kupić zdrowe polskie i regionalne produkty. To również wizytówka Krakowa, jedna z atrakcji turystycznych miasta, jego znak rozpoznawczy. – To wystarczające powody, żeby ponieść niewielki koszt, jakim jest mikroskopijny ubytek w budżecie po likwidacji opłaty targowej – argumentuje lider Logicznej Alternatywy dla Krakowa. Warto dodać, że wpływy do budżetu miasta z tytułu opłaty targowej rokrocznie spadają. Przyczyna jest prosta: płaci ją coraz mniej kupców. Obecnie opłata targowa stanowi 0,05% dochodów budżetu ogółem – to niespełna 3 miliony złotych rocznie na tle ponad 5 miliardów całego budżetu. Aż 1/3 z wpływów z opłaty targowej pochłaniają koszty jej ściągania, więc faktyczny dochód miasta jest jeszcze mniejszy. – Tak wysokie koszty poboru opłaty to dodatkowy dowód, że to kompletnie nieefektywny podatek – mówi Gibała.

Przedstawiciele Logicznej Alternatywy dla Krakowa chcą znieść opłatę targową, korzystając z możliwości obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej. – Zgodnie ze Statutem Krakowa musimy zebrać 4 tysiące podpisów pod projektem uchwały – tłumaczy Agata Szopińska, koordynatorka akcji LAdK. Statut nie precyzuje, w jakim czasie podpisy muszą zostać zebrane, jednak organizatorzy akcji planują je zebrać w ciągu 2-3 miesięcy. Jeśli im się to uda, Rada Miasta będzie musiała poddać projekt uchwały pod głosowanie. – Nasz projekt uchwały jest napisany w taki sposób, że jej przegłosowanie będzie oznaczało automatycznie likwidację opłaty targowej – podkreśla Szopińska, porównując akcję Logicznej Alternatywy z ostatnią próbą zniesienia w naszym mieście opłaty targowej. Przypomnijmy – w roku 2016 Rada Miasta Krakowa podjęła uchwałę w tej sprawie, jednak była to tylko uchwała kierunkowa, sugerująca jedynie prezydentowi miasta zlikwidowanie tego podatku. Mimo próśb kupców i zarządców placów Jacek Majchrowski z tej możliwości nie skorzystał.